Eugeniusz Bodo siup i cyk!

Płyta „Eugeniusz Bodo" wśród gwiazd ekranu" to dwupłytowe wydawnictwo skierowane głównie do koneserów talentu Eugeniusza Bodo i miłośników muzyki filmowej z lat międzywojennych.

Ponad czterdzieści przebojów na dwóch krążkach obrazuje ogromną popularność w latach 30 tych XX wieku, nie tylko Eugeniusza Bodo, ale również znakomitych aktorów, którzy towarzyszyli mu wokalnie na dużym ekranie. Loda Halama, Tola Mankiewiczówna, Hanka Ordonówna, Zula Pogorzelska, Lucyna Szczepańska, Adolf Dymsza czy Aleksander Żabczyński to wybitne postacie nie tylko polskiego kina międzywojennego, ale także rodzimej piosenki. Warto podkreślić, że ponad 70 lat temu komedie muzyczne biły rekordy popularności, a niektóre kompozycje do dziś brzmią w uszach niejednego z nas!

Wspomnijmy chociażby takie przeboje jak „ Już taki jestem zimny drań", „Zrób to tak" - utwory pochodzące z filmu „Pieśniarz Warszawy", a także „Oj radi radi rida" czy kultowe „Rach- ciach -ciach". Eugeniuszowi Bodo w świetnych kompilacjach towarzyszy orkiestra Syrena Rekord, Columbia, Odeon i Tea Jazz.Płyta „Eugeniusz Bodo" wśród gwiazd ekranu" to swoistego rodzaju duch czasu! Melodie znajome z pierwszych polskich filmów, które niekiedy mamy okazję oglądnąć, wzbudzają podziw, uruchamiają w nas refleksję, ale także zabierają w ponad 70 - letnią podróż po polskiej muzyce filmowej. Kompozycje filmowe na dwupłytowym albumie zawierają sporo niedoróbek spowodowanych czasem (utwory z lat 30 tych) i co za tym idzie techniką rejestracji dźwięku. Trzeba jednakże otwarcie powiedzieć, że leciwe nagrania dodają smaczku i powodują , że płyta jest wyjątkowa.

Największa wadą tego krążka jest brak dwóch największych hitów, które wespół z Adolfem Dymszą śpiewał Bodo tj. „Umówiłem się z nią na dziewiątą" i „Ach, śpij, kochanie". Mimo tego „Eugeniusz Bodo" wśród gwiazd ekranu" to historia polskiej muzyki filmowej, którą warto mieć w swoich zbiorach.

Polecamy i zapraszamy na podróż w lata 30-te

Radosław Ząb