Zespoły muzyczne

Biografia Fill historia, o zespole

  • Data założenia: 2003
  • Kraj: Polska
  • Miasto: Kostuchno
  • Gatunek: Rock
Ocena: 5
Cała ta nasza Historia z Graniem zaczęła się około roku 1991 w Kostuchnie. Każdy z nas od szkoły podstawowej zaczął grywać lub przynajmniej miał plany grywania na jakimkolwiek instrumencie. Największy problem był zakup instrumentu na który oczywiście nie mieliśmy kaski. Banan (gitarzysta "fill") jak pamiętam zaczynał granie w swoim pierwszym składzie z Melexem(dawny przyjaciel zespołu) na gitarze, którą to Melex dostał na któreś tam urodziny oczywiście był to krajowy Les Paul czyli Gibson Aster Gitars. Jak na tamte czasy była czymś fantastycznym!!! Bani z Melexem założyli kapele gdzie na perkusji udzielał się Panza (były perkusista d.p.sex) którym grywali na festynach szkolnych, grywał z nimi jeszcze Arek Gawłowicz na klawiszach Marki VERMONA i to chyba Arek był założycielem tego Bandu który nosił nazwę MUSIC MILITIA. Próby MM odbywały się w harcówce niedaleko mego domu gdy grali, muzykę było słychać w połowie dzielnicy ale dostać się tam by ich posłuchać i zobaczyć było rzeczą niemożliwą kiedyś podglądałem ich przez okno jak grają ale potem przyszedł pan X i zasłonił zasłony i tyle z tego było. Od początku kłody pod nogi, a raczej zasłony przed oczy. Historia Music Militia kończy się gdzieś w 1992 roku z powodu jakiś zespołowych nieporozumień ale konkretne szczegóły nieznane. Nasze poznanie się z Panzą to jakiś początek roku 1992 kiedy to jeszcze grał w MM. Pierwszy krok zrobiony znałem perkmana!!!W 1992 roku kupiłem gitarę standardowy akustyk, za teraźniejsze 10 złociszy no i uczyłem się pierwszych chwytów, nie miałem w ogóle pojęcia o strojeniu gitary wiec poszedłem Banana bo mieszka niedaleko by pomógł. No i zaczęło się, co jakiś czas odwiedzałem Banana by regularnie podstrajał gitarę i tak jakoś zaczęła się nasza współpraca gdy nauczyłem się już może 5 chwytów na gitarze zacząłem pisać PIOSENKI(fajnie powiedziane) no pierwsze jakieś takie G-d-c-d i pokazywałem ja Bananowi. Dokładnie nie pamiętam jak to się stało ze wszyscy razem czyli Banan Panza( no już znany ) i Ja wylądowaliśmy na próbie w MDK wtedy jeszcze KWK "Murcki" powstało trio TOTAL ODLOT-czad w składzie Banan-git, Panza-drums, Sobot-vocal. Fotki możecie zobaczyć na stronie w kategorii stare TOTAL ODLOT. No TOTAL istniał jakieś 2 lata grywaliśmy w lokalnym klubie co weekend za piwko, jedzenie i coca-cole były niekiedy takie śmieszne akcje ze właściciel lokalu jeździł po mieście na rowerze szukając nas byśmy mogli zagrać w weekend. Po każdym występie było bardzo ciekawie właściciel lokalu, w którym to grywaliśmy No Pan MIETEK podejmował nas kolacją na której to oprócz nas posilali się nasi znajomi, fajne było fajne ale taki model zespołu zakończył się nawet niewiadomo kiedy. Potem długo nic Banan poszedł do wojska i było źle no Nie było co robić brak gitarzysty ogólna porażka, Panza w tym czasie załapał fuchę w zespole CATHARSIS z którym to wydał kasetę i pojechał na małą scenę do Jarocina!!! No to było coś!!! CAHARSIS niedługo zakończył swoja działalność po zmianie gitarzystów a Pazna został bez bandu. Banan wyszedł z wojska u mnie nudy Panza nic nie robi no co zakładamy kapele no bardzo fajnie pomysł każdemu się spodobał Ja już posiadałem gitarę elektryczną piecyk no i można było grać. Zaczynało się kręcić no ja w tym czasie poznałem Małego(były basista d.p.sex i fill) po zabawie sylwestrowej któregoś tam roku u niego na klatce po raz pierwszy zaprezentowaliśmy swoje umiejętności no i tak jakoś zaczęła się znajomość. Mały za jakiś czas zaczął grywać z nami na gitarze miał doświadczenie bo gdy nie znaliśmy się Mały pogrywał z Alusiem (gitarzysta fill) w jakiś dziwnych przechodnich składach, ale była kiszka jak tu grać na 3 wiosłach bez Basu !!! Mały zadecydował idzie na Bass no i sprawa prosta powstał pierwszy prawdziwy sQuad bębny dwie gitary bass!!! Zaczynaliśmy od Coverów a graliśmy ich chyba z trzydzieści po okolicznych knajpkach i festynach na które to zapraszali nas znajomi. Grania było mało ale próby odbywały się regularnie wiec ciągło to wszystko do przodu. Fajnie garażowe granie co jakiś czas koncercik tylko sztuki jakie graliśmy były o tyle dziwne że co występ to pod inna nazwą, to KRUK to znowu COSTA BRAVA i tak to się jakoś kręciło Brak było stałej nazwy no aż w końcu powstał "d.p.dex" nazwa jak najbardziej erotyczna...no dla ciekawskich napisze ze to był skrót od filmu dla dorosłych Tak było do Listopada 2003 przeszkadzała Mi coraz bardziej gra na gitarze i śpiew wiec postanowiłem porzucić instrument i tylko zająć się śpiewem no i dobrze to wyszło mnie zastąpił nasz stary znajomy Aluś który zna się z Małym od bardzo dawna, jak napisałem wcześniej razem grywali na wszystkich imprezach jakie organizowali znajomi no i oczywiście tym graniem ogłuszali wszystkie dziewczyny jako długowłosi herosi gitar. Jako d.p.sex graliśmy rożne koncerty i te wielkie i te mniejsze klubowe ale by zaistnieć na łamach jakiejś prasy czy nawet plakacie reklamującym imprezie było ciężko ten sex w nazwie odstraszał każdego do dziś nie wiem dlaczego przecież tak wszyscy go LUBIĄ!!! Grywaliśmy swoje numery które powstawały na próbach w garażu. Największy nas sukces to wyjazd do Węgorzowa na festiwal Rockowy 2003 No jako jedyny zespół z Katowic zaproszeni zostaliśmy na Małą scenę nic z tego nie wynikło ale było fajnie imprezowanie na całego Mazurskie klimaty powalają na kolana. Ciekawostką Mazurskich występów było to ze graliśmy z rezerwowym basistą Sławkiem Bywalcem (teraz SCIGANI) któremu serdeczne dzięki za występ gdyby nie On nasz występ nie doszedł by do skutku, Mały był zagranicą i powrót na koncert był niemożliwy. Na początku 2003 roku Panza rozpoczął współprace z zespołem HER Ciężka muza na wysokim poziomie, musiał jakoś dzielić granie w dwóch bandach no jakoś się dało ale po pewnym czasie zrezygnował z HER-a no i grał tylko z nami .Pociąg do grania ostrej muzyki zawsze u Niego był d.p.sex nie grał takiego czadu no i pewnego dnia oznajmił ze zawiesza działalność dipach!!! Będzie grał w HER. No Totalna klapa dla nas nikt się tego nie spodziewał ale zrozumieliśmy obyło się bez łez szybko trzeba było znaleźć nowego drumera !!!Dawaliśmy ogłoszenia pytaliśmy się znajomych co i jak czy kogoś znają no dzwonili ludzie, nawet odbyły się dwa castingi na których to załamaliśmy się !!! Oj ale było kino nasłuchaliśmy się gry perkmanów z castingu i poracha. . Niespodziewanie dostaliśmy numer telefonu od naszego znajomego Jarka ze zna pewnego perkusistę i by zadzwonić mieszka blisko więc nie powinno być problemów. No i tak od tamtego telefonu Piter gra z "fill" dostał materiał przyjechał na próbę był rewelacyjny i tak to z d.p.sex powstał nowy zespół na którego to stronie się znajdujesz "fill". Z "fill" ostatniego czasu dużo się pozmieniało po rocznym graniu już jako "fill" z zespołu odszedł Mały a zastąpił go nasz kolega Kelek który to od niedawna zaczął grać na basówce. Może dziwi wszystkich jak to się stało że "fill" istnieje dopiero ponad roczek a tyle już było koncertów taka paroletnie historia i tak wiele się dzieje. Szkoda nam wszystkim tej całej pracy włożonej w muzykę i zespół "d.p.sex" po prostu ciągniemy to wszystko dalej i oby kiedyś udało się wydać płyte...

Płyty, albumy

Płyty zespołu Fill. Sprawdzisz tutaj aktualną dyskografię grupy i będziesz zawsze na bieżąco z zapowiedziami i nowościami muzycznymi.
Daj mikrofon
Premiera: 2006
Ocena:
Zobacz również