6. Irreplaceable (B'Day, 2006)
10 najlepszych piosenek Beyoncé
6. Irreplaceable (B'Day, 2006)
Po "Dangerously In Love" Beyoncé stała trochę na rozstaju dróg, gdzie przydrożny Chrystus stał. Była już od dość dawna pierwszą rozgrywającą muzyki r&b, natomiast ciężko było przyznać, że ta pozycja jest w pełni zasłużona (choć nie do końca przetłumaczalny termin "for real" byłby tu najbardziej adekwatny). Trzeci singiel z "B'Day" odkrył przed nami to, z czego Bey do dzisiaj potrafi zrobić niebagatelny użytek. Naturalność, delikatność, ale i lekka prowokacyjność oraz nie dający się wypchnąć z głowy motyw "to the left, to the left", który od razu chce się zaśpiewać samemu wraz z tym wokalem, który w trzy minuty potrafi zmieścić wszystko: wrażliwość, zdenerwowanie, rezygnację i mściwość. Nie wiem jak wy, ale ja bym nie dopuścił do takiej sytuacji, żeby taka lasencja miała mi zaśpiewać coś takiego! "Irreplaceable" pokochały dziewczyny z całego świata, a kolesie... oni oddaliby wszystko za to, żeby być tym typem, który stoi pod drzwiami Beyoncé na sam koniec utworu. No po prostu ideał.