WROsound Festival 2015 - wywiad z Dead Snow Monster
2015-11-26 11:58:11Festiwal WROsound znów proponuje nam dawkę nowości wrocławskiej sceny, przyprawioną wyłowionymi z biegiem Odry smakami. Przez dwa wypełnione koncertami wieczory usłyszymy i zobaczymy takie projekty, jak między innymi Dead Snow Monster.
Dead Snow Monster
- Jak rozpoznać bałwana-zombie?
Wiesz, jak spotykasz bałwana zombie, to nie masz żadnych wątpliwości, że to właśnie on. Kule śniegu zaczynają się topić, czasem guzik odpadnie, a marchewkowy nos już nie trzyma się tak jak kiedyś. A! Pytasz o zespół :) Nasz martwy śnieżny potwór to trzech facetów, którzy robią dużo hałaśliwych i oldschoolowych dźwięków, krzyczą i tupią jakby scena się paliła.
- Najdziwniejsze miejsce, w którym graliście koncert?
Raz nagrywaliśmy "na dziko" występ na pochyłym dachu pięciopiętrowej kamienicy w centrum
miasta. Pociągnęliśmy prąd 15 metrowym przedłużaczem prosto z pokoju kobiety mieszkającej na ostatnim piętrze. O dziwo, zgodziła się na pomoc kiedy powiedzieliśmy , że chodzi o projekt artystyczny. Początkowo naszym celem było wyłącznie nagranie materiału video, ale szybko cała inicjatywa przerodziła się w koncert dla gromady ludzi zbierających się pod budynkiem.
- Jakieś gorące płyty na roztopienie grudniowego śniegu?
Foxygen - We Are the 21st Century Ambassadors of Peace & Magic - gdybyśmy słuchali tego materiału na kasecie, musielibyśmy kupić kilka egzemplarzy na zapas, bo szybko zdarlibyśmy taśmę od ilości przesłuchań. Jest to od długiego czasu nasz nr 1.
Magnificent Muttley - Rear Window - to z kolei coś z naszego podwórka. Jest to dla nas absolutnie pierwsza liga, jeśli chodzi brzmienie. Trzeba tu wspomnieć, że nasi warszawscy koledzy sami nagrali, a potem wydali ten album. Jest klasa!
Nasza muzyka, to dowód na to, że lubimy sobie posłuchać staroci. Dużo staroci :) Pierwszej płyty The Stoogies (o tej samej nazwie) myślę, że nie trzeba nikomu przedstawiać. Nam mocno namieszała w głowach i myślę, że stopi nie tylko śnieg, ale i wszystko, co spotka na swojej drodze.
- O czym jest “W spirali” - pierwszy film z Waszą muzyką?
"W spirali" to thriller psychologiczny Konrada Aksinowicza, z dobrą historią i doskonałymi
7. WROsound odbędzie się 4 i 5 grudnia na scenie wrocławskiego Impartu przy ul. Mazowieckiej 17. Bilety i karnety są już w sprzedaży. Więcej informacji na www.wrosound.com.
ip