Sistars „AEIOU”
2006-02-05 00:00:00
Pojawienie się pierwszej płyty Sistars „Siła sióstr” wprowadziło wiele zamieszania na polskim rynku muzycznym. Siostry Przybysz stały się popularne. Wypełniły pewną lukę, bowiem w Polsce brakowało kobiet wykonujących muzykę r&b czy hip-hop. Zespół zdobył ogromną liczbę nagród. Jednym z najbardziej spektakularnych sukcesów było zdobycie na Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu nagród: Grand Prix, od dziennikarzy oraz publiczności. Innymi słowy spodobali się wszystkim. Po niezwykle udanym debiucie publiczność zwykle czeka na kolejną płytę. Często jest bowiem tak, że ktoś świetnie zaczyna, ale później ma ogromne problemy ze stworzeniem dobrego materiału. Sistars nie pozwalali o sobie zapomnieć. Zrealizowali mini album i bardzo dużo koncertowali. Nagrali też kilka świetnych i bardzo często emitowanych w telewizji teledysków do takich piosenek jak „Sutra”, „Spadaj”,, „Freedom”, „Synu”, „My Music”, a niedawno do utworów „Na dwa” oraz „Inspiration”. Album promują piosenki „Na dwa” oraz „My Music”, a ostatnio także „Inspiration”. Płyta „AEIOU” jest bardzo zróżnicowana i świetnie zrealizowana. Myślę, że singlowe numery dobrze oddają jej charakter. Wielkie brawa należą się Królikowi i Marusiowi za profesjonalną produkcję Na okładce znajdziemy informację „Dziękujemy Wam wszystkim, którzy doceniacie naszą twórczość i posiadacie oryginalny egzemplarz tej płyty”. Naprawdę warto posiadać tą płytę zarówno ze względu na to, co znajdziemy na krążku jak i ładne rozkładane opakowanie z ukrytą wewnątrz okładką. Sistars marzą o karierze międzynarodowej. Ostatnio po raz drugi z rzędu odebrali nagrodę EMA w kategorii najlepszy wykonawca polski, dzięki czemu ich klip będzie emitowany w kilkunastu oddziałach MTV. Obawiam się, że nie będą chcieli śpiewać po polsku. Po angielsku wychodzi im to dobrze, jednak wykonywanie r’n’b w tym języku jest dużo łatwiejsze i –przede wszystkim- na rynku muzycznym nie brakuje wokalistek podobnych do sióstr. O wiele trudniej jest wykonywać ten rodzaj muzyki w języku polskim, który nie jest melodyjny i nie brzmi tak dobrze. Chciałabym, aby powstały jeszcze takie utwory jak „Spadaj” czy „Sutra”. Małgorzata Węglarz |