Sex Pistols - "Wściekłość i brud" (RECENZJA)

"Wściekłość i brud" to film brytyjskiego punkowego dokumentalisty i reżysera teledysków Juliena Temple (prywatnie ojca aktorki Juno) opowiadający o skandalistach z Sex Pistols. W powstałym na siedem lat przed "Joe Strummer: Niepisana historia" (głośnym obrazie opowiadającym o wokaliście The Clash) dokumencie reżyser również skupił się na brytyjskiej scenie punkowej i w podobny sposób główną wartością, na jakiej oparł swój nakręcony w 2000 roku film były wypowiedzi uczestników wydarzeń z okresu działalności grupy - a w szczególności jej muzyków.

Oprócz wszystkich członków Sex Pistols, włącznie z nieżyjącym od 1979 roku basistą Sid Vicious pojawiającym się w archiwalnych nagraniach, we "Wściekłości i brudzie" wypowiadają się między innymi menadżer i pomysłodawca kapeli Malcolm McLaren czy takie muzyczne ikony David Bowie i Alice Cooper. Położenie akcentu na opowieści uczestników rozkwitu kontrkultury punkowej to bardzo trafny pomysł. Głównym narratorem jest John Lydon - wokalista Sex Pistols występujący pod pseudonimem Johnny Rotten.

"Wściekłość i brud" to podana bez zbytniego ubarwiania czy przesładzania historia jednego z najbardziej kontrowersyjnych zespołów, jakie kiedykolwiek pojawiły się na scenie rockowej. Świetny dobór archiwaliów pomaga odbiorcom poczuć klimat panujący na brytyjskich ulicach w drugiej połowie lat siedemdziesiątych i zrozumieć, skąd wywodzi się punk rock.

Jedyne, co może razić w filmie jest brak współczesnej perspektywy - w 2000 roku Sex Pistols byli już po pierwszych, nieudanych artystycznie, próbach reaktywacji, co w znaczącym stopniu wpłynęło na demitologizację legendy zespołu. Gdyby taki film powstawał dzisiaj, należałoby wspomnieć o słabych i typowo komercyjnych trasach koncertowych.

"The filth and the fury" kilkakrotnie pojawiał się w polskich telewizjach - na kanałach TVP Kultura i TV4, dzięki czemu stał się jednym z najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawanych dokumentów dotyczących rockowych muzyków.

Film Juliena Temple to rzetelny materiał. Z pewnością można mówić o sukcesie reżysera - świadczą o tym chociażby komentarze użytkowników portalu Amazon.com: "Jeden z najlepszych rockowych dokumentów jakie kiedykolwiek widziałem. Film, który każdy fan Sex Pistols musi zobaczyć." (Kitten With a Whip), czy "Dla fanatyków Sex Pistols i punk rocka pozycja obowiązkowa" (Mo Lindsey).