Psio Crew- po staremu, po nowemu, po swojemu
2007-01-23 19:21:33Kiedyś folk w Polsce kojarzył się młodym ludziom z czymś obciachowym. Później Kayah nagrała płytę z Bregovicem i okazało się, że Polacy potrzebowali czegoś nowego/ starego, a wokalistka znana z zupełnie innej muzyki okazała się być lepszą góralką od rodowitych góralek. Za nimi albumy w ludowym klimacie zaczęli nagrywać inni i chociaż trend ten już nie jest tak mocno odczuwalny, to nadal mamy zespoły typu Zakopower.
Kiedy wydawało się, że już przyzwyczailiśmy się do najróżniejszych modyfikacji folkowych dźwięków, pojawiła się płyta „Szumi jawor soundsystem”, na której okładce możemy przeczytać, że została „zrodzona na stykach kultur”. Psio Crew- autorzy albumu- tworzą miłośnicy folkloru beskidzkiego, którzy postanowili połączyć góralskie śpiewy z przestrzenną elektroniką, za którą odpowiada Dobry Gooral.
Jak powszechnie wiadomo, z góralami się nie zadziera, bo potrafią być bardzo stanowczy i z charakterem. Słychać to od pierwszych minut płyty. Ostatnio jestem zafascynowana muzyką grecką i turecką. Kiedy znajomi zapytali się mnie, czy w Polsce też słuchamy tradycyjnej muzy odpowiedziałam, że raczej nie. Kojarzy mi się ona z zespołem Mazowsze itp. Nie mam natomiast nic przeciwko eksperymentom muzycznym, gdzie czerpie się z muzyki ludowej, nadając jej nowej brzmienie. Problem jednak w tym jak to zrobić, żeby nie przedobrzyć i nie wypaść śmiesznie. Gdyby brać całkiem serio chęć połączenia „gwarnego zaśpiewu i drum’n’basowy beat”, to tak właśnie można by to ocenić.
Niektóre teksty są tradycyjne i jak dla mnie… zbyt tradycyjne - np. „Doliny”, „Tojcuj, cuj to”. O wiele lepiej słuchało mi się piosenek, do których chociaż część wersów napisał zespół- świetny „Dobry Goral”, „Śniona (klimacik)”, „Nie wiecie (wersy napięte). Bardzo podoba mi się koncepcja utworu „Pude”- to właśnie na takie opracowanie piosenek liczyłam czytając opis na okładce (nie można nie dodać, że świetnie przemyślanej i naprawdę porządnej, za którą należą się wielkie brawa). Myślę, że spokojnie można było zrezygnować z ostatniej na płycie „Modlitwy”, ponieważ psuje całość.
Płytę promuje teledysk do piosenki „Hajduk”, w którym zobaczyć możemy… taneczną walkę b-boy’e vs górale.
„Rewolucja! Wchodzę do serducha! Znika złych emocji” rapuje na płycie Dobry Gooral. Ja w całej płycie się nie zakochałam, ale niektóre numery przekonały mnie, że nie warto od razu mówić „nie” i będę temu zespołowi kibicować.
Małgorzata Węglarz
gosia@dlastudenta.pl