Najlepsza impreza na Sziget Festival
2014-06-06 11:26:31Sziget nie daje wytchnienia i nęci kolejnymi nazwami. Do różnorodnego line-upu tegorocznej edycji festiwalu dołączają dziś Madness, The Bloody Beetroots, Kelis i wielu innych świetnych wykonawców. Pamiętajcie, by pędzić po karnety - w promocyjnych cenach będą dostępne do końca czerwca!
Sziget Festival to miejsce, które zdecydowanie powinniście wziąć pod uwagę planując tegoroczne wakacje. Wyspa Wolności to coś więcej niż muzyka - to także wszelkie atrakcje słonecznego Budapesztu i najróżniejsze możliwości spędzania wolnego czasu na terenie samego festiwalu. Zapoznajcie się z harmonogramem na tej stronie http://szigetfestival.com/programs - i poznajcie nazwiska kolejnych wykonawców, którzy uprzyjemnią wam pobyt na wyspie.
Po pierwsze: Madness. Zespół założony w 1976 roku w Camden Town w Londynie przywiezie na Sziget najprawdziwszą imprezę w stylu ska. Taką z tańczeniem, śpiewaniem i wszystkim, co może się przy okazji wydarzyć. W tworzeniu atmosfery dobrej zabawy wtórować im będą The Bloody Beetroots, którzy zelektryzują Szigetową społeczność sporą dawką hardcore’owego electro house'u.
Na festiwalowej scenie pojawi się też amerykańska ikona popu, która w tym roku zmieniła barwy na - powiedzmy - nieco bardziej alternatywne, wydając album "Food" pod banderą Ninja Tune. Kontrastem do stonowanego elektronicznego r&b Kelis będą panowie z zespołu Leningrad, którzy zaprezentują kipiącą energią mieszankę ska doprawionego punkiem, rosyjskimi marszami i folkowymi przyśpiewkami. Z kolei Band of Skulls, trio z Southampton, przywiozą swój najnowszy album "Himalayan". Publika Sziget będzie więc mieć okazję do zapoznania się z dynamiczną, ale też nieco mistyczną, propozycją ekipy Russella Marsdena. Jeśli wam będzie mało, to Triggerfinger powinni zaspokoić potrzebę ekstremalnych emocji - to jeden z najgłośniejszych rockowych zespołów zaproszonych na tegoroczną edycję Sziget.
Będzie też Deniz Koyu, którego przeboje "Tung", "Hertz", "Bong" czy "Follow You" zna każdy fan progresywnego electro house'u. Scenę didżejską dzielić z nim będzie Thomas Gold, niemiecki producent będący dziś jednym z najbardziej cenionych przedstawicieli nowoczesnej muzyki tanecznej. Nieco inną, ale nie mniej ciekawą, francuską odmianę muzyki klubowej zaprezentuje z kolei Quentin Mosimann.
A skoro o klubowych pląsach mowa, to Black Sun Empire - legenda drum and bassu, jungle i neurofunku - z pewnością dopełnią dzieła. Jakby jednak komuś brakowało wrażeń, to INVSN wyczerpią wasze energetyczne limity przywożąc swój hardcore'owy punk prosto ze Szwecji. Pracujcie nad kondycją.
Przypominamy, że bilety w promocyjnej cenie Advance Round 2 dostępne będą do końca czerwca.
ip