Justin Bieber skazany! Za karę będzie musiał...

Jest finał sprawy przeciwko kanadyjskiego gwiazdorowi pop Justinowi Bieberowi. 20-latek został skazany na prace społeczne, terapię i wysoką grzywnę. Piosenkarz przyznał się do winy.

Chodzi o wydarzenia, do których doszło w styczniu. Justin Bieber obrzucił wtedy jajkami posesję swojego sąsiada w Calabasas. Mężczyzna zgłosił sprawę policji. Kilka dni później funkcjonariusze dokonali przeszukania w domu gwiazdora. Zabezpieczyli wtedy nagrania z monitoringu. Podczas rewizji został również aresztowany przyjaciel Biebera – raper Lil Za, przy którym policjanci znaleźli narkotyki. Otrzymał on wyrok w zawieszeniu, pod warunkiem że podda się terapii.

Bieber był nieobecny na rozprawie. Sędzia skazał go na pięć dni prac społecznych, 12 tygodni terapii kontrolowania gniewu. Idol nastolatek musi także zapłacić swojemu sąsiadowi 81 tys. dolarów odszkodowania i nie może się zbliżać do niego lub jego rodziny na odległość mniejszą niż 100 jardów (ok. 91 metrów). To ostatnie nie będzie zbyt trudne, ponieważ Kanadyjczyk nie mieszka już w tej okolicy. Sąd wyznaczył Justinowi Bieberowi dwuletni okres zawieszenia kary więzienia. W tym czasie wokaliście nie wolno popełnić żadnego wykroczenia ani przestępstwa.

Zaraz po ogłoszeniu wyroku przedstawiciele Biebera rozesłali do mediów oświadczenie.  – Justin cieszy się, że ma te sprawę już za sobą. Teraz będzie mógł się w pełni poświęcić swojej karierze i muzyce – czytamy w nim.

MAS