GrubSon wymiata
2009-11-09 20:36:11Kiedy na wiosnę ukazywała się najnowsza produkcja Trzeciego Wymiaru, trudno było się spodziewać, że jeszcze w tym roku pojawi się coś lepszego od „Złodziei Czasu” w rodzimym hip hopie. Choć trzeba przyznać, że wałbrzyski skład nie stworzył niczego nadzwyczajnego, ale dwupłytowe wydawnictwo miało silne, solidne podstawy. Tymczasem we wrześniu swoim debiutanckim albumem "O.R.S." wszystkich w powietrze wysadził GrubSon.
Facet rodem z Górnego Śląska funduje nam sporą dawkę muzyki, bo aż 18 tracków. Ponadto mnóstwo gości m.in. Emilia, donGuraLesko, Metrowy, Skorup, Grizzlee czy Junior Stress. Warto dodać, że w wielu kompozycjach debiutantowi skreczowali Dj Feel-X i Dj Twister czyli klasa sama w sobie. To wspaniałe kiedy można słuchać w pełni autorskiego materiału. Szczerość i wiarygodność tego krążka jest stuprocentowa.
Na płycie GrubSon przemycił nie tylko surowe, hip hopowe bity z kąsającym tekstem, ale przede wszystkim melodyjne, łatwo wpadające w ucho kawałki, w których jest chwila czasu na zadumę, refleksję. „Wymowne „Śpiesz się powoli” czy „Na szczycie” to dobitne tego przykłady. Absolutne faworyty i lokomotywy tej płyty. Dla wszystkich, którzy GrubSona spotykają po raz pierwszy warto podkreślić, że to artysta już dobrze znany w polskiej muzyce hip hopowej od dobrych kilku lat. Fani słowa i dźwięku podziwiać mogli jego wcześniejsze nielegalne jak m.in. „N.O.C.” Dużą popularność przyniósł mu wygrany konkurs na –kawałek, który zagościł na III części producenckiej płyty Magiery i L.A – Kodex. Utwór „Siła z pokoju”, który nagarał z Junior Stress’em stał się singlem promującym te wydawnictwo.
Niska, charakterystyczna barwa głosu wyróżnia go spośród wielu innych artystów. O.R.S to płyta nagrana z pomysłem. Czuć na niej zaangażowanie, poświecenie GrubSona. On ma serce do muzyki i jestem przekonany, że jeszcze nie raz zadziwi hip hopowe podwórko, swoją nieprzeciętnością. Warto polecić ten krążek. Dobra produkcja, świetni goście, różnorodność gatunkowa, bo oprócz surowego hip hopu i mocnego słowa GrubSon funduje nam m.in. dancehallowe brzmienie. Jedyną wadą jest tego albumu jest zbyt długa lista utworów. Z powodzeniem starczyłoby o kilka mniej. Mimo tego to jedna z bardziej interesujących produkcji w polskim, szeroko rozumianym hip hopie.
Polecam!
Radosław Ząb